Wasze języki...

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 108
poprzednia |
Napiszcie jakich języków się uczycie , jakie znacie a jakich macie zamiar się uczyć. Jak się uczycie i ile czasu wam to zajmuje.
Co sądzicie o nauce japońskiego , bułgarskiego i greckiego?????
Ja oprócz polskiego uczę się francuskiego, angielskiego i hiszpańskiego. Fajnie byłoby się uczyć np. rumuńskiego =)
ja ucze sie wloskiego,ale mam ochote na esperanto,ktos sie uczy tego jezyka?
studiuję romanistykę więc uczę się oczywiście francuskiego ale także hiszpańskiego i póki co łaciny.chciałabym również kontynuować naukę włoskiego i angielskiego ale niestety cierpię na brak więc muszę odłożyć moje plany na przyszłość. co do bługarskiego sądzę ,że to dobry pomysł aby uczyć się tego języka. moja przyjaciółka studiuje filologię słowiańską gdzie bługarski jest językiem wiodącym i twierdzi, że jest to język bardzo prosty i z jego znajomością łatwiej będzie znależć pracę gdyż mało osób nim włada.ostatnio coraz więcej osób zaczyna również naukę rosyjskiego , który znowu z wielu powodów staje się coraz bardziej"a la mode" :).
zachęcam cię gorąco do nauki języków obcych-wybierz ten,który podoba sie tobie najbardziej. nie ważne jest czy będziesz uczyć się francuskiego,angielskiego czy chińskiego-ważne jest aby nauka języka obcego dawała satysfakcję. życzę podjęcia właściwej decyzji- "bonne chance".

ola
ja uczę się angielskiego (ale to już w sumie tylko doskonalenie bo jestem na poziomie cae:)), włoskiego i francuskiego. wybieram się na italianistykę, więc wiadomo: jako pierwszy język włoski , jako drugi chcę kontynuować francuski , a oprócz tego interesuje mnie rumuński- piękny język:) fajne są też jezyki wschodiosłowiańskie. kiwdyś się zastanawiałam nad serbskiem albo słoweńskim, ale to w koncu zupełie inna bajka niż języki romańskie...
A ja angielski, francuski, włoski, malajski, i nieco słowacki :)
Za 2 lata dojdzie mi łacina:( juz sie boje :(
ja chcialbym sie nauczyc w zyciu angielskiego, francuskiego, chorwackiego. narzucono mi w szkole niemiecki, ale za rok przepradnie w niepamiec :)

swoja droga nie wiedzialem ze taka popularnoscia ciesza sie teraz j. balkanskie. kto by pomyslal...
nie pozwól aby niemiecki przepadł w niepamięć tylko staraj się nie tracić z nim kontaktu. naprawdę warto go znać
a myslisz ze jest sens? ja wychodze z zalozenia ze aby cos dobrze robic to nalezy to lubic.
tak, myślę, że ma. ja akurat lubię niemiecki, mimo, że jego naukę zakończyłem na 8 klasie podstawówki:) teraz bardzo tego żałuję
a jeśli idzie o robienie tego, co się lubi..........chciałbym żeby to, co lubię robić dało mi konkretne pieniądze, niestety ponieważ tak nie jest, trzeba się kształcić :)
Ja się uczę francuskiego, a raczej utrwalam, bo mam z tego pieniądze. Udzielam korepetycji, pracuję w biurze tłumaczeń. Angielski też znam, ale nie przepadam za nim, bo zbyt wiele osób go zna. Uczę się również hiszpańskiego i portugalskiego. Zależy mi zwłaszcza na tym drugim, bo w dzisiejszych czasach poszukują ludzi, którzy potrafią wypowiadać się w języku, którym inni nie potrafią (bo nie uczą w szkołach itd.)
A ja na angielski szczerze mówiąc się wypiąłem... mi on jest nie potrzebny. Znam francuski i malajski. Znalazłem pracę w firmie singapursko-polskiej i anglik w ogóle mi nie jest potrzebny bo każdy cieszy sie że rozumiem ich język:) Francuskiego uczę się nadal z przyjemności a malajskiego z myślą o fajnej pracy i spełniło się. Zatem warto uczyć sie nietypowych języków!
oprócz francuskiego uczę się też angielskiego (a właściwie doskonalę - poziom CAE), niemieckiego (klasa rozszerzona, zakończona egazminem DSD brrr:/ ) i prywatnie hiszpańskiego jako samouk:)) uwielbiam castellano:)))
No to gratulacje za wytrwałosc:D
Ja przy okazji klasy humanistycznej załapałam sie jeszcze na łacinę
Język spoko,ale słownictwo to tylko posągi,róże,dziedzińce itp itd,że tez ten język nie jest w obrocie (medycyny i filologii nie liczac :D)
Też ją macie??:D
u mnie w szkole łacinę ma tylko profil biol-chem:)
ja jako klasa niemiecka nie mam tam wstępu;D
podobno jak się zna łacinę to wszystkie języki romańskie łatwiej "wchodzą"?
Wiesz,z jednej strony masz racje,bo języki powstałe na bazie łaciny maja mnóstwo podobienstw,zwłaszcza jesli chodzi o słownictwo,dlatego często sami tłumaczymy sobie słówka na łacinie-taka zabawa w analogię:D
Ale są oczywiście i minusy-wszystko może sie dokumentnie poplatac,zwłaszcza gdy uczysz sie kilku jezyków romanskich naraz............
No trudno,taki los ucznia:D:D
Uczysz sie w szkole językowej,czy w normalnym lo??:)
Angielski (poziom CAE- tzn. przygotowuję się, żeby zdawać)+niemiecki+łacina+francuski (samodzielnie)
Kiedyś uczyłam się trochę sama czeskiego, bardzo fajny język, polecam :)
Co do łaciny, to wcale nie jest taka fajna sprawa. Dla mnie największą motywacją do nauki jest myśl, że kiedyś sobie z kimś porozmawiam w danym języku, a po łacinie raczej z nikim się nie dogadam :) Jeśli chodzi o podobieństwo słownictwa, to równie dobrze można się uczyć dowolnego języka romańskiego.
Mnie wkurza w łacinie to, że jej nauka polega głównie na wkuwaniu gramatyki, od czasu do czasu sentencji. Lekcję w lekcję tłumaczymy teksty. Z drugiej strony, jak ktoś lubi się bawić w rozszyfrowywanie różnych rzeczy to całkiem fajnie :)
Jeśli chodzi o nowogrecki- mi się bardzo podoba, japoński też spoko. W ogóle jest mnóstwo języków, które chciałabym poznać- norweski, chiński, białoruski, arabski (narzecze egipskie), hiszpański...
ja zaczelam sie niedawno uczyc esperanto:)i zachecam do nauki tego jezyka:)pzdr
w takim razie ja mam do Ciebie prosbe,gdzie znalezc cos zeby zaczac sie uczyc jezyka malajskiego??dzieki za odpowiedz bede b.wdzieczna:)
do Acewenturki: uczę się w normalnym LO. tylko że na specyficznym profilu niemieckim kończącym się w III kl egzaminem DSDII;)
oprócz niemca mam też w szkole franca, który pogłębiam na zajęciach dodatkowych
i angol prywatnie
a hiszpan jako self-study;) to dla mnie czysta przyjemność;))
nie powiem, trochę roboty jest;D
Ja tez lubię uczy sie języków ale na razie mam na tapecie tylko trzy:D
Na studiach to się zmieni
pod jednym malutkim waruneczkiem (muszę się tam dostac):D:D
del... zatem zapraszam na gg:) [gg]
Tak sobie czytam te wasze wypowiedzi i troche mi się głupio zrobiło, bo ja ucze się tylko trzech języków obcych: francuskiego, angielskiego i łaciny. Chciałabym się uczyć japońskiego - tak dla włsnej przyjemności, ale stwierdziłam, że najpierw chcę opanować dobrze fr i ang. Myslę, że fajnie byłoby nauczyć się jakegoś bardzo nietypowego języka, bo to naprawdę może dawać duże szanse. Oczywiście chciałabym tez znać więcej języków europejskich:D
uczę się francuskiego, angielskiego. łaciny
co myślicie o arabskim i studiaach filologia arabska?
hmm...jak wiekszosc ucze sie angielskiego. w szkole od dwoch lat niemiecki, ale na tym chyba poprzestane. poza szkola ucze sie francuskiego. w planach mam jeszcze język japoński, swahili (o ile uda się, bo jak dotąd materiały mam tylko z internetu) i język iryjski :)
U mnie w liceum ucze się angielskiego i niemieckiego. Ten pierwszy idzie mi fantastycznie, a z tym drugim trochę gorzej. A tak poza szkołą, to postanowilem kontynułować naukę francuskiego, którego uczyłem sie w podstawówce i gimnazjum. :) :) :) :)
Ja mam angielski na poziomie FCE/CAE, francuski calkiem niezly, hiszpanskiego sie sama nauczylam i jestem na poziomie sredniozaawansowanym. W gimnazjum mialam rosyjski , ale nie byla to nauka na powaznie, aczkolwiek bardzo lubilam ten jezyk (jak z reszta wszystkie , ktorych sie ucze :) i chcialabym go kiedys kontynuowac. Poza tym bardzo ciągnie mnie do portugalskiego i wloskiego.
a, nie wspomnailam o najlepszym ;P Mialam przez 2 lata lacine hehe Ale calkiem dobrze mi szla i ciesze sie, ze sie jej uczylam, bo jej znajomosc przydaje sie baardzo czesto, czesciej niz sie wydaje. Intryguje mnie tez greka....
a, nie wspomnailam o najlepszym ;P Mialam przez 2 lata lacine hehe Ale calkiem dobrze mi szla i ciesze sie, ze sie jej uczylam, bo jej znajomosc przydaje sie baardzo czesto, czesciej niz sie wydaje. Intryguje mnie tez greka....
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 108
poprzednia |

 »

Kultura i obyczaje