Liceum z j.fr w Krakowie

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 86
Natomiast jeśli chodzi o maturę dwujęzyczną, to sprawa jest bardziej skomplikowana.

Jeśli się ją zda, to dostaje się od bodajże Ambasady oficjalne zaświadczenie, potwierdzające znajomość języka. Dzięki temu, jeśli ktoś wybierałby się na studia do Francji, nie musiałby zdawać tam egzaminu wstępnego z języka, bo ten papierek to zaświadcza.

W Polsce część uniwersytetów daje dwujęzycznym maturzystom pewne przywileje (np. UJ dodaje 1/3 punktów do punktów zdobytych z matury z francuskiego). No i zawsze jest to jakiś oficjalny dokument, który potwierdza, że zna się język...

Minusem jest to, że matura dwujęzyczna jest zupełnie inna niż matura "normalna" (podst. albo rozszerzona), no po prostu trudniejsza. Teoretycznie absolwenci szkół dwujęzycznych są zobowiązani do jej zdawania, ale praktycznie rzecz biorąc można ją jednak "ominąć", wybierając jako język obowiązkowy np. angielski albo niemiecki.
Jak by sie ktoś dowiedział....
gdzie jest ten internat i ile kosztuje
byłamby wdzieczna za informacje!!!!!!!!
HaloOoo :)
Jestem w 0 w tym liceum. Szkoła jest fajna. Troszkę tam tłoczno, ale to robi kameralną atmosferę :) Tak jak ktoś wcześniej pisał, trzeba się poświęcić. Najważniejsza jest systematyczność, bo jak coś się odłoży, to potem tylko rosną zaległości. Ale myślę, że warto. mozna potem samemu się zdziwić, jak wiele się nauczyło po tak krótkim czasie. I co najważniejsze, ja nie żałowałam jeszcze wyboru tej szkoły :)

Dzień Otwarty jest w tą sobotę, tj. 4 marzec.

Jeśli chodiz o internat, to ja jestem zorientowana. jest internat na Focha, Grochowej i Bursa u Sióstr Zakonnych. Osobiście odradzam opcje internatów, szczególnie tego ostatniego. Kumpela z klasy tam mieszka i nie jest zadowolona (lekko ujmując). Koszt zamieszkania w internacie wynosi 200, 280 zł z wyżywieniem. Odradzam internat, bo trzeba wracać na daną godzinę, wyjeżdżać na weekendy i robic mnóstwo innych dziwnych rzeczy. Ja wynajmuję z kumpelami mieszkanko. Fakt, jest to droższe, ale człowiek ma większą swobodę. Czasami ciezko na kacu iść do budy, ale da się to pogodzić :P No, ale trzeba mieć samodyscyplinę, żeby sobie nie odpuścić. Dobra koniec paplania :P Jak coś, to pytać. Chętnie odpowiem.
Pozdrawiam.
A, żeby dostać sie do zerówki trzeba znać francuski???????????????????????????
Nie, nie trzeba.
Moja przyjaciółka była na tym dniu otwartym, i usłyszała od któregoś ucznia, że po tym liceum nie przyjmują na romanistykę, bo umie się więcej od profesorów z UJ-tu... To prawda?
Tak mi sie spodobalo to liceum, ze najchetniej bym teraz swoje opuscil i poszedl tam.
Co z tego, ze bede 2 lata do tylu, ale przynajmniej bede mogl bez problemow studiowac we Francji, co jest moim marzeniem. A w tym liceum nie jestem w stanie na takim poziomie sie nauczyc tego jezyka.
Aaach, jest w ogole taka mozliwosc, zeby rozpoczac liceum od nowa?
Myślę, że jest w tym lekka przesada. No ale to prawda że są profesorowie i Profesorowie. Zwłaszcza różnicę widac między AP a UJ. Oczywiście nie mam zamiaru nikogo obrażać, po prostu takie sa moje odczucia, po spotkaniach z różnymi nauczycielami.
Po tym liceum jesli jestes dobrym uczniem(oj poziom ludzi, tez jest rózny) nie masz po co iść na romanistyke żeby uczyć się języka, ale jesli fascynuje cię literatura, historia itd to prosze bardzo. Dla wielu romanistyka jest prostu kierunkiem na który składaja papiery jako wyjście awaryjne, gdyby nie dostali się na wymarzone studia.
W chwilach kryzysu przedmaturalnego ciągle sobie powtarzamy "w najgorszym przypadku wszyscy spotkamy sie na romanistyce" i humory nam sie poprawiaja:)
Z tym nieprzyjmowaniem na romanistykę to jest przesada, a właściwie nieprawda. Osoba, która to powiedziała albo jest niezbyt dobrze zorientowana w temacie albo zbyt pewna siebie i swoich umiejętności, bo nie spotkałam jeszcze w naszym liceum osoby, która znałaby język lepiej od wykładowców UJ, to kompletna bzdura.

To, jakie się skończyło liceum nie ma ŻADNEGO wpływu czy przyjmą Cię na romanistykę (albo inne studia) czy nie. Jedynym kryterium są punkty, jakie zdobędziesz na maturze.
W przypadku UJ jest to: "suma punktów uzyskanych na pisemnym egzaminie maturalnym z jezyka polskiego i jezyka obcego nowożytnego (angielski, francuski, włoski, hiszpanski, niemiecki, rosyjski, portugalski) - poziom rozszerzony lub z jezyków klasycznych (łacinski, grecki) - poziom podstawowy."
Taaak... widze ze wypłynął temat "prawdy i mity" na temat 17 Lo :) Skonczyłam 2-jezyczne gimnazjum w tejże szkole, jednak nie zdecydowałam sie na liceum. Przede wszytskim dlatego, ze chciałam podówczas iśc na medycynę... we wcześniejszych latach tylko jedna osoba po tej szkole sie tam dostała,kótra była laureatem olimpiady biologicznej... no a 17 uczy co prawda świetnie języka ale z resztą to różnie bywa. Znam tamtejszych nauczycieli a poza tym mam wielu przyjaciół którzy zostali tam po gim.
A jeśli chodzi o tak zwany "zapiepsz" no to nie ma co ukrywać, jest troche zabawy z tym... (tak się rozleniwiłam, ze juz by mi się nie chciało;)). No ale z odpowiednią dozą samozaparcia i systematyczności da się przeżyć (przynajmniej moi przyjaciele żyją).
Pozdrawiam:)
Ja chodze to tej szkoly. Jestem teraz w 3 gim, czeka mnie egzamin gimnazjalny, potem egzamin z jezyka francuskiego. Wszyscy wypowiadaja sie tu wyjatkowo pozytywnie na temat tej szkoly. Jest wiele aspektow z ktorymi sie nie zgodze :D i dodam cos od siebie...rnjesli chodzi o szkole (budynek) to jest straszliwie mala, mamy same `korki` na korytarzach, czasem nagle okazuje sie, ze nie ma wolnej sali i musimy siedziec na korytarzach, no comments. Pozatym jest obskurnie, ale to nie o to chodzi, prawda?rnJesli chodzi o jezyk, to naprawde da sie go nauczyc... wystarczy troche dobrych checi, ambicji i zdolnosc jezykowa :D i nie bedziesz gadal po fr. jak vache espagnole :))rnTa dwujezycznosc jest ok. Mamy biologie i inne rozne przedmioty po francusku - jesli jestes gotowy/a na wkuwanie przewodu pokarmowego po fr. to prosze bardzo...rnjesli chodzi o zerowke, to FAKT FAKTEM powinienes/nnas sie nauczyc tego francuskiego w rok, opanowac ten sam material ktory my (gimnazjalisci) opanowywalismy przez 3 lata, ale polowa lub wiecej zerowki kladzie sie na koncowych egzaminach.rna nauczyciele? nie bede sie wypowiadac na ten temat, bo jeszcze ktos zweryfikuje moje IP :P jak cos to zapraszam na gg albo na maila :Drnpozdrawiam...
hejrnczytam wszytskie wypowiedzi na temat 17lo....
własnie jestem w 2ej kalsie LO,ale nie dwujezycznegornostatnio wpadłam na pomysł, zeby przepisać sie do17stki
czy jeśli jestem w 2ej klasie, to miałą bym jakieś szanse dostać sie do Waszego Lo ?
od razu powiem, że mam dosyć dobra znajomośc francuskiego.
wiem że pewnie musiałą bym powtarzać rok, co nie sprawia mi żadnego kłopotu. Najważniejsze to nauczyc sie frencza perfekcyjnie
byłą bym wdzieczna za jakiekolwiek inf, czy miałą bym szanse sie tam dostać.
na pewno bede musiałą pisać jakieś testy jak sadze
bises =)
Osobiście nigdy nie spotkałam się z takim przypadkiem, ale sądzę, że powinnaś się zgłosić do szkoły jak najszybciej i zapytać.

Na pewno na wstępie kazali by Ci coś napisać, żeby sprawdzić Twoją znajomość języka (zawsze pod koniec roku jest taki egzamin dla kandydatów do liceum) i myślę, że wszystko zależałoby od wyników. Najprawdopodobniej zaproponują Ci pójście do I klasy, choć może gdybyś napisała test na poziomie odpowiednim do klasy II, to pozwoliliby Ci pójść do II.

Jednak wydaje mi się, że problem nie leży w samej znajomości języka, ale pewnych rzeczy, których w normalnej szkole się nie robi i nie uczy, a które są obowiązujące dla dwujęzycznych (np. compte-rendu albo discussion). No i klasa dwuj. łączy się ze zdawaniem matury dwujęzycznej, która bynajmniej nie jest prosta.

Reasumując - zgłoś się jak najszybciej do szkoły i porozmawiaj z kimś z dyrekcji i zapytaj, jak oni się na taką syuację zapatrują, bo naprawdę, nam uczniom jest trudno powiedzieć, bo tacy zapaleńcy jak Ty zdarzają się chyba bardzo rzadko (a przynajmniej ja nigdy o takich przypadkach nie słyszałam, a spędziałam tu 6 lat:))
dziekuje za odpowiedź =)

i takie ot pytanie:

Czy osobe uczeszczające do 17stki, maja już za soba DELFA, czy jest on raczej nie wymagany, lub być moze w samej skzole sie go zdaje ?

i na jakim poziomie jest francuski osób uczęszczajacych do 2ej klasy ?
Nie, DELFa się przez szkołę nie zdaje i generalnie mał kto z uczniów do niego podchodzi (u mnie w klasie - 1 osoba:), w sumie nie wiem czemu, jakoś nikomu nie jest to do szczęścia potrzebne.

A co do poziomu - proponuję zerknąć na poziom matury dwujęzycznej, której poziom nie odbiega zbytnio od poziomu znajomości języka w II klasie (informator i przykładowe arkusze: http://www.cke.edu.pl/podstrony/inform_matur/francuski_dwuj.pdf )
Generalnie jest to poziom C1 w skali Rady Europy, czyli Dalf c1 (odpowiednik angielski cae)
dziekuje CI bardzo za te informacje, na pewno mi sie przydadza, bo w najbliższym czasie che sie wybrać właśnie do skzoły po jakieś informacje, czy sa miejsca i ogólnie czy mam szanse
bo francuskiego ucze sie już 7 lat, znam prawie wszytskie czasy i dosyć duży zasób słówek, co jest chyab najważniejsze....

a każdy przedmiot jest po francusku ?
i czy to jest prywatne liceum ?
To jest normalne, państwowe liceum, za które nic się nie płaci :)

A jeśli chodzi o przedmioty, to wszystko zależy od klasy, jaką wybierzesz:
- humanistyczne - po franc. masz historię, geografię oraz tylko teoretycznie fizykę
- mat-przyr. - biologia, matematyka, częściowo historia, fizyka - jak wyżej
No i może się okazać że np. jakiś nauczyciel zrezygnuje/pójdzie na urlop i w związku z tym jakiegoś przedmiotu po franc. nie będzie... Bo jak łatwo sie domyślić, nauczycieli np. matmy znających perfekt franc. nie ma zbyt wielu :P

No i jeszcze taka mała uwaga - jeśli znasz w miarę język, to może nie warto tracić roku czy dwóch, bo to nie jest tak, że my wychodząc stąd znamy biegle język. Owszem, jest to poziom komunikatywny i wogóle, ale daleko nam do biegłości.
Ja dziś, po zakończeniu parę dni temu nauki w tej zacnej instytucji, jestem w stanie spokojnie czytać np. gazety francuskie albo tego typu teksty, ale jest mnóstwo rzeczy których nie umiem, nie znam itd. Nie chcę Cię absolutnie zniechęcać, ale po prostu zastanawiam się, czy gra jest warta świeczki :)
hmm

a czy sa przypadki osób,które rezygnuje z nauki w tym lo i przepisuja sie do zwykłego ogólniaka.

i czy jest sporo osób w klasach?

i jeszcze takie 2 ptanka:

czy sa fajni nauczyciele?
i jak miewa sie średnia uczniów owej skzoły, może sa to jakcyś geniusze ? =)


pozdrawiam gorąco =)
Och, poczytałam sobie trochę o XVII i mi się troszkę zatęskniło...skończyłam jakieś 7 lat temu to liceum (ale w klasie zwykłej). Za moich czasów było kilku fajnych nauczycieli, ale większość odeszła:( Ale chyba informatyk i fizyk Ci sami???proszę o newsy bardzo:)
Za moich czasów zdarzali się ludzie, którzy rezygnowali z klasy dwujęzycznej i trafiali do nas lub innych liceów-nie było problemu.
A poziom języka po szkole odpowiada raczej Delfowi II - tak uznali w przypadku mojej koleżanki z maturą w tej klasie, gdy starała się o zwolnienie z lektoratu. I tak samo ocenili to w Instytucie Francuskim.
W najbliższym czasie na samym certyfikacie ma być napisane że jest to poziom C1:) tak zostało ustalone między ME a Ambasada. A to jaki poziom reprezentuje zależy tylko od jednostki.
U nas w klasie byly osoby o bardzo wysokim poziomie, ale były tez takie które miały problemy ze zwykła komunikacja w najprostszych sytaucjach.
Ale jej tak uznano nie na podstawie rozmowy, tylko po okazaniu ,,papierka";) No,ale tak jak mówiłam to było dawnoooo, więc zapewne dużo się zmieniło. Hmm może tak skoczył poziom nauczania?;)
1 - owszem, zdarzają się osoby, które rezygnują (u mnie w klasie 2 osoby, kilka osób wyjechało na stypendium do liceum w Dijon)

2 - osób na początku zawsze jest sporo (dobrze ponad 30), u mnie było bodajże 37, a do końca dotrwało 31

3 - eee, nauczyciele, jak wszędzie, jedni super, inni beznadziejni

4 - średniej szkoły nie znam, generalnie klasy dwujęz. są zazwyczaj na wysokim poziomie (w przeciwieństwe do klas "ogólnych", niedwujęz.). Dużo zależy od tego, czy wybierzesz klasę humanist. czy ścisłą. W humanist. bardzo dobry jest polski i historia, ścisłe leżą kompletnie. W mat-przyr. matma i biologia jest ok, chemia i fizyka - fatalnie.

5 - a geniusze... no cóż... proszę podać definicję "geniusza" to się ustosunkuję :P
geniusze hmm - moze chodizło mi o to czy sa tam tylko i wyłącznie osoby powyżej tej wspaniałej średniej 5,0 =PP

hmm a tak sie zastanawiałam, czy w takim liceum obowiazujaca jest matura z matmy ? bo coś mam takie dziwne myśli, że jest =OO

hmmm chciałąbym sie tam dostać, a jesli by juzdoszło do tego iż musiała bym pisać examiny, to na czym by one polegały, sama gramatyka, czy raczej jakieśwypracowanko, albo rozumienie tekstu z kasety ?
osoba ze średnią powyżej 5,0 była w trzech klasach maturalnych jedna :) jak już pisała petit ange, poziom jest zazwyczaj dość zróżnicowany - są osoby z notorycznymi pałami, zagrożone z franc. na każdy semestr, a są i finaliści olimpiady jęz. franc. :P

a matura z matmy? skąd taki pomysł? nie, nie jest obowiązkowa ze względu na dwujęzyczność (chyba że ministerstwo wprowadziło już obowiązkową majcę - ale to miało byż dopiero za 3 lata i dotyczyć wszystkich)

a egzaminy - jeżeli chodzi o egzamin wstępny to nie mam pojęcia, bo jakoś mnie to ominęło. Ale w trakcie nauki (na koniec semestru i na koniec roku, ale nie zawsze i nie w każdej klasie, różnie z tym bywa) są egzaminy wewnętrzne z francuskiego (pisemne i ustne) i raz (bodajże w 2 klasie) jest zewnętrzny obowiązkowy egzamin z ambasady
Podobno się obniżył:P Przynajmniej tak nam ciągle wmawiano. pzdr:)
ależ ja jetsem ciekawska, ale jednak wole troche wiedzieć zanim podejme ostateczną decyzje =)


to dobrze z ta matma, bo jakby byłą to jestem ugotowana, mam nadzieje że w klass hum nie ma takiego nacisku na ścisłe przedmioty yhh

a jak sie miewa sprawa z ludźmi uczęszczajacymi do 17stki?
jacy oni są, mam nadziej, iż dobrze przyjmuja "nowe" osoby ?!
pewnie i tak nikogo tam nie znam bo nie mieszkam w krk..

ale fajnie było by sie tam dostać...
no jeśli wybierasz klasę humanist. to zapewniam Cię, że nacisku na przedmioty ścisłe nie będzie, wręcz przeciwnie. Fizyka i chemia leżą kompletnie, nie robi sie na nich niemal nic (chyba że nagle zmienią się nauczyciele:P), z matematyką - zależy na kogo trafisz.

no a ludzie... hm, tak jak z nauczycielami - trafiają się różni, ale jest taka tendencja, że klasy dwujęz. są lepsze od "zwykłych" (pod względem wyników w nauce, zachowania itp.), klasy są dość duże, więc są spore szanse, że trafi sie na kogoś miłego :)
ale które przedmioty sa po francusku, tylko te o których wspominałas, czyli gegra, hista, i fiza. Czy to nie wszytskie? bo mam nadzieje, iż jednak nie każdy przedmiot jest po francusku.....
w humanie hist, geo i teoretycznie fizyka
w mat-przyrze mat, biol, teoretycznie fizyka, i historia

Wszystko zależy od nauczyciela który aktualnie uczy. Więcje przedmiotów nigdy nie było uczonych po francusku. W innych szkołach tego typu w Polsce bywa jeszcze chemia po franc.
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 86

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa