Chodziłem przez rok, w miarę mi się podobało - na pewno są dobrze przygotowani do prowadzenia zajęć i chyba się trochę nauczyłem przez ten czas. Ale rzeczą, która sprawiła, że od jesieni zapewne zmienię szkołę, jest koszmarna salka na samej górze, gdzie prowadzone były zajęcia w semestrze letnim. Zamiast ławek te takie krzesełka z pulpitami, niewygodnie, dziwacznie. rnrnMoże to głupie, ale mi to przeszkadzało strasznie. Więc jeżeli sala zostaje ta sama, to ja idę gdzie indziej. :)