Romanistyka we Wrocławiu

Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 149
Poniekąd zgadzam się z Homardem. Bez obrazy, ale co to za filolog, który rozpoczynając naukę nie zna języka? Jak, po 3 latach nauki ma napisać pracę licencjacką a po kolejnych 2 magisterską, obydwie w j. obcym? A po ukończeniu studiów dostanie taki sam dyplom jak ci, którzy idąc na studia znają język, a nawet zdają z niego egzaminy wstępne, ja było jeszcze kilka lat temu. Rozumiem to w przypadku języków mało popularnych, jak serbski, czeski, których nie uczą w liceach. Moim skromnym zdaniem to sposób uczelni na zapewnienie sobie większej ilości studentów, a przy tym dewaluacja dyplomu.
Grupy początkujące mają dodatkową ilość godzin języka, więc tak naprawdę poziom się wyrównuje. Skoro da się nauczyć choćby wspomnianego serbskiego napisać z niego pracę licencjacką, to dlaczego miałoby się to nie udać z francuskim? Podobnie jest z hiszpańskim (którego też znać nie trzeba), czy włoskim.
Mam wrażenie, że na siłę Państwo próbują szukać dziury w całym w obawie, że osoby z grup początkujących zabierają Wam miejsca. A prawda jest taka, że nikt miejsc nie zabiera, bo dla każdej jest osobna pula.
Moim zdaniem dodatkowa liczba godzin języka przez rok nie wyrówna kilku lat solidnej nauki.
Poza tym uważam, że większość osób potraktuje rok na takiej filologii jako bezpłatną szkołę językową. Nie wyobrażam sobie nauczyciela po takich studiach "dla żółtodziobów". Dla mnie to po prostu sposób na to, aby uczelnia mogła pochwalić się większą liczbą studentów, co mogłoby przełożyć się na dalsze profity. Niestety, obniży to wartość dyplomów, również "normalnej" filologi oraz tych już wydanych, uczelni gdzie zamiast studiować filologię obcą w obcym języku, studenci mają raczej kurs językowy i zajęcia po polsku przez pierwszy semestr z 6...
Pracę licencjacką napisać się da po 3 latach nauki języka od zera, jednak nie sądzę, aby poziom językowy takiej pracy oraz jej autora był zachwycający. Będzie na pewno wystarczający w przypadku serbskiego czy czeskiego, ale w przypadku francuskiego czy angielskiego?
Ponawiam: równie dobrze ktoś, kto radzi sobie z francuskim może iść na filo. bo podoba mu się brzmienie języka,a nie kultura i w ogóle całokształt. Dlaczego odbierać tak jednoznacznie osoby,które chcą się uczyć w grupie zerowej? Jeśli będą ciężko pracować, to równie dobrze mogą napisać taką pracę licencjacką lepiej, niż osoba, która zaczynała w grupie zaawansowanej. Poza tym, grupa początkująca ma pewnie kilkanaście godzin języka i naprawdę wydaje Wam się, że nie nadgoni osoby, która miała przez 3 lata w liceum francuski 3x w tygodniu?
Nie wydaje mi się.
Ok, proponuję zakończyć ten spór i przejść do konkretów, np. czy ktoś może w sposób jasny i prosty wytłumaczyć jak to działa z tym zakwalifikowaniem do II etapu i skąd mamy wiedzieć czy nas przyjmą czy nie, skoro na liście są 222 osoby, a miejsc chyba 70? Czyli co dalej? Do 14 lipca trzeba zanieść papiery na uczelnię, tak? Ok, ale jak to jest, potem oni patrzą ile osób złozyło do nich, a ile odpadło na inne uczelnie i z tych co zostali, jeśli zalóżmy, że jest ich 150 to komisja przyjmuje 70 z najlepszymi wynikami, czy jak? BO JA JUŻ NIC NIE ROZUMIEM.
wydaję mi się,że właśnie tak..dowiemy się tego pewnie wszystkiego na koncie:) a papiery chyba można do 15lipca....bo ja chyba jadę w pon:) a gdzie jeszcze składaliście papiery???:)
Aha, to trochę niezbyt fajnie, tym bardziej, że np. na UW wyniki będą dopiero 14 i to tylko na te kierunki bez egzaminów, a jeden z instytutów, które wybrałam dopiero tego dnia przeprowadza rozmowę kwalifikacyjną, więc słabo. Czy ktoś z was się orientuj czy jest taka możliwość, że np. na UWr złoże wszystkie dokumenty + odpis świadectwa. A jeśli potem (ok 16 lip.) dostanę się np na UW to tam zaniosę ostetecznie świadectwo i wszystkie dok., a z UWr zrezygnuję? Bo chyba nie ma innego wyjścia, specjalnie na jakieś 5-10 os., które tak jak ja czekają na wyniki z UW, UWr chyba nie poczekam, hm? Wiecie coś o tym co w takim wypadku?
Jeśli kogoś to uspokoi (a jestem pewna,że tak), to przed chwilą dzwoniłam do instytutu i dowiedziałam się, że jestem na liście 17/20 (gr. początkująca) i że jeśli złozę papiery to na pewno będę przyjęta. Miałam 160 punktów.
Jestem pewna, że jeśli zadzwonicie, to też podadzą Wam informacje i będziecie mieli z głowy czekanie. Nr tel. 71/341-89-05,
Pozdrawiam ;-)
Hm, to ja chyba nie muszę dzownić, bo jestem w bardzo podobnej sytuacji jak ty - składałam na romanistykę bez matury z francuskiego czyli pewnie od razu zaliczyli mnie do gr. początkującej (choć francuski znam w dosyć dobrym stopniu) a punktów miałam 166 czyli pewnie też jestem na tej liście :-).... ale niech się nie martwią ci co mają mniej punktów, bo pewnie zwolnię wam to miejsce - nawet jeśli nie dostanę się na inne uniwersytety to romanistykę na UWr będę robiła przez MISH bo tam też się dostałam :- ] tak czy inaczej, mam nadzieję, że do zobaczenia w październiku ;-)
a propos...na u wr ppoczta doreczyc tego nie mozna ? Bo dostałem wiadomość z uamu ze tam można tylko zęby to do niech dotarło przed 21 lipca....W sumie szkoda ze sie tak pozno sie kapnąłem o takiej mozliwosci bo teraz to juz zostaje wycieczka autokrem 4 h ałłłłłłłłłłł
a kto z Was zdawał francuski na maturze i wybiera się do grupy zaawansowanej? (jaki poziom i ile %?) dziękuję uprzejmie za odp;]
Homard, ja musiałabym tłuc się pociągiem 7h,więc podziękowałam i wysłałam papiery w środę pocztą.
fu...k juz dzisiaj to nawet polceony nie dojdzie a jak co to na styk
to można było wysłać pocztą?
extra, a ja byłam przekonana, że trzeba tylko osobiście, albo za upoważnieniem kogoś innego :/
Tak, można było pocztą bez problemu. Dzwoniłam jakiś czas temu i pytałam.
Podobnie może dostarczyć za Ciebie ktoś, bez żadnego pełnomocnictwa.
Homard, możesz jeszcze w poniedziałek nadać pocztexem. Koszt 25 zł, ale na 200% dojdzie na wtorek ;-)
dzieki bardzo tylkko jeszzce rodziców musze przekonac....bo poczta polska to chustecznkowa instytucja...25 zł przy biletach to sa drobiazg.a dostajesz od nich jakies potwierdznie
a i jesli mam 102 miesjce w całosci i 65 z grupy rozszerzonej to donosze te same dokumenty co ci szczsliwcy z 80 ? bo w poznaniu to chca tylko potrzymanie o checi studiowania...a tu jestem zakwalifikowany...głupie pytanie bo odp zanm na 95 % ale warto je zadac na wszelki wypadek...
Tak, donosisz te same dokumenty. Zresztą, mnóstwo osób pewnie z Wro. zrezygnuje,bo niektórzy podostawali się na UJ,a potem pewnie również i na UW.
ja chyba tez w Wrocka zrezygnuje jak dostane się na UAM:)
Trzeba ożywić temat. Kto się dostał,kto zostaje?
o której będą wyniki?
Kasia, musiałabyś chyba zadzwonić, żeby się dowiedzieć, ale podejrzewam, że późnym popołudniem ok. 17.
Kurcze czyli znowu cały dzień czekania... ehhh to mnie kiedyś wykończy:(;p a z dodzwonieniem to mam własnie problem bo na ten numer ktory jest podany w pomocy merytotycznej nie moge sie dodzwonic:/
ja tez wlasnie nie moge sie dodzwonic! a juz bym chciala wiedziec tak na 100 %, bo to czekanie jest okropne...
nitka09, Ty wybierasz sie na fr zaawansowany czy od podstaw?
To dzwońcie na nr podany na stronie głównej instytutu. I jeśli linia będzie wolna, to czekajcie póki ktoś nie odbierze. Jak odbierze portier, to powiedzcie, że pilnie potrzebujecie z sekretariatem rozmawiać ;-)
haha no mozna sprobowac.. zobacze jeszcze raz za chwile
ja na zaawansowany francuski chcialam a Wy?
Ja na początkujący. Chociaż jeszcze nie do końca wiem, czy we Wro.bo jestem na liście rezerwowej w Krakowie i czekam na to,ile osób z I tury zrezygnuje ;-)
ja też na zaawansowany, w Krk też jestem na rezerwowej ale raczej wolałabym Wrocław tylko pytanie.. czy ja sie tam dostałam:( niech juz będą te wyniki!
ok ja skladalam tylko we wroclawiu na romanistyke
a powoidzcie kiedy macie wyniki II naboru do krakowa?
Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 149

« 

Pomoc językowa